Jaki toty?

Blog Bartosza Goździeniaka

Warto walczyć o swoje

Warto walczyć o swoje.

Jakie jest to moje? Nie chcę mówić o przedmiotach, których posiadanie jest zawsze tylko kwestią czasu. Rzeczy się niszczą, gubią, psują, ktoś je kradnie. Moje jest poczucie bezpieczeństwa, moje jest poczucie kontroli nad tym, co kontrolować mogę. Moje jest walczenie o to, żeby nikt bezkarnie mojego nie burzył. Moja jest świadomość, że robię to najlepiej, jak potrafię, i że mi wychodzi.

Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko mogę samemu, że nie zawsze jestem władny zrobić to, co uważam za stosowne. Muszę wtedy polegać na innych ludziach, tych, którzy mogą coś w moim imieniu, bądź dla mnie uczynić. Czasami potrzebny jest zbieg okoliczności, czasami trzeba czegoś totalnie szalonego. Czasami trzeba wypowiedzieć życzenie. Świat słucha.

Doświadczam właśnie takiej ogromnej niespodzianki od losu. Ktoś skrzywdził mnie, znikąd nie mogłem oczekiwać pomocy, ale wyraziłem życzenie, żeby sprawiedliwości stało się zadość. Z mojej strony oddałem sprawie wszystko, na co miałem siły i ochotę. Tak, potrzebowałem też szczęścia, potrzebowałem trochę szaleństwa. Świat posłuchał.

Co prawda czekam jeszcze na dalszy rozwój wydarzeń, ale już dziś jestem radosny, bo sprawiedliwości staje się zadość. Wszystkim złoczyńcom chcę powiedzieć jedno: „Jeśli już kradniesz, zastanów się od kogo". Zobaczymy, co dalej. Jest ciekawie.

Ręce opadają!
 

Comments

No comments made yet. Be the first to submit a comment
Guest
poniedziałek, 29 kwiecień 2024