Jaki toty?
Blog Bartosza Goździeniaka
Stół był ciężki, okrągły, dębowy. Ręka swobodnie głaskała blat, bez żadnych grudek czy bruzd na powierzchni, miło oprzeć o niego łokcie i ukryć twarz w dłoniach. Wziął głęboki oddech, podniósł głowę i spojrzał przed siebie. Za oknem pierwsza wiosenna zieleń nieśmiało przysłaniała widok. Małe listki poruszały się delikatnie w górę, w dół, na boki, k...
8910 Hits
1 Comment