By Bartosz Goździeniak on wtorek, 02 lipiec 2024
Category: BG

Warto

Bolączką mojego czasu wolnego jest marnowanie go na krótkie filmiki na YouTube, tzw "shorts". Głównie są to tematy, które równie szybko z mojej głowy wychodzą, co do niej wchodzą. Od czasu do czasu napotkam coś, co sprawi iż prychnę bądź ramionami wzruszę, czasem się uśmiechnę. Aż tu nagle…


Wyświetliła mi się treść od brytyjsko-irlandzkiego komika o imieniu Jimmy Carr. Pan Carr słynie z dowcipów raczej mało poprawnych politycznie, aczkolwiek można go lubić za wspaniałą grę słów. Co więcej, żeby zrozumieć jego żarty należy wykazać się minimalną chociażby wiedzą ogólną. Za to akurat go lubię. Tenże komik właśnie powiedział takie piękne słowa. Zacytuję je w całości, a następnie postaram się przetłumaczyć. Niech samo to wystarczy!


You can't have an easy life and a great character.

Show me a trust-fund kid that inherited a bunch of money and I'll show you someone mentally tortured.

Having stuff isn't fun, getting stuff is fun.

It's not the pursuit of happiness, it's the happiness of the pursuit.

It's not like self-help: "It's not the journey it's the destination."

It's not either, the journey or the destination. It's who you become on the journey.

Here's a terrible thing about life – it's self-assignment.

I don't think you get self-esteem from the six-pack you get at the gym. I think you get self-esteem from being the kind of person that goes to the gym every day.

And you get kind of better at it. The weight doesn't get lighter, your back gets stronger.

It's the hero's journey. You're on a journey to do something, to become something. What are you doing here? What's your role in the world?


Nie można mieć łatwego życia i silnego charakteru. Gdy mówisz o bananowych dzieciach, które odziedziczyły mnóstwo pieniędzy, ja widzę osoby psychicznie wykończone. Posiadanie rzeczy nie daje frajdy, frajdę daje ich zdobywanie. Tu nie chodzi o znalezienie szczęścia, szczęściem jest samo poszukiwanie. W poradnikach piszą „Nie chodzi o podróż, lecz o cel podróży." Ani to, ani to. Ani podróż, ani cel. Bardziej chodzi o to, kim się stajesz podczas tej podróży. Okrutny fakt na temat życia – jesteśmy w nim sami. Nie sądzę, żebyś stał się bardziej pewny siebie ponieważ wyrobiłeś sobie na siłowni sześciopak. Myślę, że pewność siebie bierze się z tego, że jesteś tą osobą, która idzie na siłownię każdego dnia. I stajesz się w tym coraz lepszy. Ciężar wcale nie staje się lżejszy, to ty jesteś coraz silniejszy. To podróż bohatera. Jesteś w podróży by coś osiągnąć, stać się kimś. Co tutaj robisz? Jaka jest twoja rola w świecie?

Leave Comments