By Bartosz Goździeniak on Martes, 16 Diciembre 2025
Category: BG

Los i nowy fotel

Siedzę na nowym fotelu biurowym. Trochę czasu mi zajmie przyzwyczajenie się do niego, albowiem inną pozycję mam niż na poprzednim. Niemniej jednak podoba mi się bardzo. W ogóle to ciekawa historia z tym fotelem jest.

Dawno, dawno temu przymierzałem się do zakupu jednego w takim specjalistycznym sklepie. Koszt owego wynosił około dwóch tysięcy złotych, więc postanowiłem zakup przemyśleć. Zanim decyzję podjąłem, stało się życie, sklep zamknęli, zostałem z niczym.

Siedziałem więc długo, długo na starym, średnio wygodnym, aż ten się po prostu niemalże nie rozpadł. Zaczął skrzypieć nieprzyjemnie, czasami sam opadał pod moim ciężarem, pociły mi się na nim plecy okrutnie. I tak sobie narzekałem na niego przy rozmowie z kursantką, aż poleciła mi pewien sklep. Zerknąłem więc na stronę internetową i postanowiłem w bliżej nieokreślonej przyszłości po fotel do rzeczonego sklepu się udać. Wiadomo - kiedyś, czyli nigdy.

Aż tu patrzcie Państwo, w przedświątecznej gorączce zakupowej wylądowałem w centrum handlowym, w którym sklep ów jest. Bez planu, bez specjalnego jechania, po prostu przy okazji zdarzyła się taka niespodzianka!

I mam taki wniosek. Los daje Ci to, czego właśnie teraz potrzebujesz. Naprawdę.

Leave Comments